Ludwiq Ludwiq
240
BLOG

Łzy Brazylijczyków

Ludwiq Ludwiq Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Wczoraj płakała cała Brazylia a z nią cały świat. Ja jakoś nie mogłem w czasie meczu czy po nim napisać nawet słowa widząc łzy w oczach dzieci czy kobiet na stadionie w Belo Horizonte a zamierzałem "skrobnąć" notkę niezależnie od wyniku. Canarinhos nie zasłużyli sobie na taką porażkę. Nie chodzi nawet o to iloma bramkami przegrali ale o to że nie podjęli żadnej walki.

Brazylia nie wytrzymała tego meczu psychicznie. Główna przyczyna porażki tkwiła w komórkach mózgowych zawodników gospodarzy turnieju a nie w nogach bo to są mniej więcej równorzędni gracze. Nawet taktyka Niemców odegrała mniejszą rolę. Przecież drużyny Ghany czy Algierii grały z Niemcami jak równy z równym. W piłkarzach Canarinhos pękł balon nadmuchiwany od dłuższego czasu przez cały świat, że muszą zostać mistrzami świata. Presja była duża, zbyt duża.

Po złotej erze polskiej piłki (lata 1972-1982) kiedy już Biało-Czerwoni nie odgrywali istotnej roli w ważnych turniejach kibicuję Niemcom. Ale wczoraj szkoda mi było Brazylijczyków. Nie tylko piłkarzy ale też czy przede wszystkim zwykłych ludzi, którzy rozbudzili w sobie ogromną nadzieję na mistrzostwo. Wyobrażam sobie jaki ból musieli odczuwać bo przecież stracili coś najważniejszego. Mam nadzieję, że się podniosą w meczu o 3 miejsce bo to są piłkarze światowego formatu. Życzę zawodnikom Canarinhos zwycięstwa w małym finale i mam nadzieję że kibice to zaakceptują i będą się cieszyć. Bo to wtedy dopiero będzie prawdziwe zwycięstwo Brazylii.

Ludwiq
O mnie Ludwiq

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości